Książka
- 29%
Drugie Życie Kopalń (Polsko/angielska)
BACA - POGORZELSKA KAROLINA, JODŁOWSKI TOMASZ
Ten produkt nie ma jeszcze opinii
Twoja opinia
aby wystawić opinię.
- Orlen Paczka 11.49 zł brutto
- Paczkomaty InPost 14.49 zł brutto
- Kurier Fedex. 15.49 zł brutto
- Kurier DPD 17.59 zł brutto
- Kurier InPost 15.99 zł brutto
- Odbiór osobisty 0.00 zł brutto
Przez długie dekady, a nawet stulecia, górnosląskie i zagłębiowskie kopalnie węgla kamiennego stanowiły rdzeniowy element wspólnot społecznych. Tworzyły nie tylko miejsca pracy, dawały chleb całym rodzinom, ale także organizowały życie kulturalne, stanowiąc centrum ustalonych wartości...
- Autorzy
- BACA - POGORZELSKA KAROLINA, JODŁOWSKI TOMASZ
- Wydawnictwo
- Universitas
- ISBN
- 978 83 937996 0 2
- Liczba stron
- 216
- Format
- 220.00x220.00 cm.
- Typ publikacji
- Książka
Produkty podobne
Abw Nic Nie Jest Tym Czym Się Wydaje
ABW, to pełna dramatyzmu historia zwykłych ludzi postawionych w niezwykłej sytuacji, opowiedziana przez oficerów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy w sposób, w jaki nie nastąpiło to nigdy dotąd, ujawniają szokujące szczegóły działania polskich służb specjalnych. To historia niezwykła i niepokojąca. Historia o granicach ludzkich możliwości, opowiadająca o świecie, w którym wszystko jest iluzją.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 26.58 zł
Apollo 13
W kwietniu 1970 roku, w latach chwały programu Apollo, NASA wysłała kapitana marynarki Jima Lovella, Johna Swigerta i Freda Haise w piątą misję księżycową. Po zaledwie pięćdziesięciu pięciu godzinach lotu doszło do katastrofy: z powodu eksplozji zbiornika z tlenem w module serwisowym statek szybko zaczął tracić zasilanie. Wybuch nie tylko uniemożliwił lądowanie na Księżycu – teraz rozpoczęła się także dramatyczna walka astronautów o życie i możliwość powrotu na Ziemię.
Apollo 13 to pełna relacja z księżycowej misji, która niemal zakończyła się tragedią, napisana z polotem i dramatyzmem godnymi najlepszej powieści. Kilka minut po eksplozji trzej astronauci muszą opuścić moduł dowodzenia i przenieść się do modułu księżycowego, maleńkiego pojazdu zbudowanego tak, aby utrzymał przy życiu dwójkę astronautów przez dwa dni. W miarę upływu czasu opowieść przenosi się z orbity, po której krąży uszkodzony statek, do Centrum Kontroli Misji, od inżynierów desperacko próbujących znaleźć sposób naprawy statku do żony i dzieci Lovella, modlących się o jego bezpieczny powrót. Cały kraj śledzi, jak pojawiają się kolejne kryzysy i jak poszukuje się ich rozwiązań. Gdy wreszcie statek ląduje na Pacyfiku, staje się jasne, dlaczego heroiczny wysiłek ratowania Lovella i jego załogi przez wielu ludzi uznawany jest za szczytowe osiągnięcie NASA.
Dzisiaj, ponad pięćdziesiąt lat od tej misji, Jim Lovell i współautor, Jeffrey Kluger, dodali do książki Apollo 13 nową przedmowę oraz nigdy niepublikowane zdjęcia. W swoim wstępie zawarli zjadliwy komentarz dotyczący pojawiającego się i przemijającego romansu Ameryki z eksploracją kosmosu na przestrzeni ostatnich pięciu dekad, który miał swoją kulminację dopiero niedawno, gdy sam statek Apollo 13, od dawna przechowywany w muzeum lotnictwa pod Paryżem, wrócił w końcu do swojego prawdziwego domu w USA. Historia Apollo 13 jest tak samo inspirująca jak pierwsze z misji kosmicznych i stanowi bezczasowy hołd dla niezłomnego amerykańskiego ducha i indywidualnych bohaterskich postaw. Na podstawie tej książki Ron Howard nakręcił film Apollo 13.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 45.36 zł
Bereza
Nikt nie był bezpieczny. O dowolnej porze dnia i nocy, każdy obywatel Polski mógł zostać aresztowany i bez podania powodu pozbawiony wolności na trzy miesiące – choć w praktyce okres ten mógł być wydłużany w nieskończoność. W połowie 1934 roku powstał obóz w Berezie Kartuskiej, do którego władze kierowały według własnego uznania, bez śledztwa i wyroku, osoby uznane za potencjalne zagrożenie dla systemu. Za murami nie obowiązywało żadne prawo. Więźniowie byli torturowani fizycznie i psychicznie, zdarzały się wypadki zakopywania żywcem w odchodach, a także śmierci w wyniku pobicia pałkami. Ekstremalne ćwiczenia i wykonywane prace doprowadzały czasem do samobójstw, a już niemal zawsze do trwałej utraty zdrowia nawet najmłodszych i najsilniejszych. Samobójstwa popełniali zresztą również niektórzy policjanci, nie wytrzymujący stężenia panującej tu brutalności. „Bereza bezsprzecznie była mordownią” – przyznał ówczesny Komendant Główny Policji Państwowej, gen. Kordian Zamorski. Obóz działał przez pięć lat i z każdym rokiem reżim tylko się zaostrzał, na co największy wpływ miał nadzorujący jego funkcjonowanie Wacław Kostek-Biernacki. „W Polsce matki straszą mną dzieci” – mówił bez choćby cienia wstydu. „Chorobliwy sadysta” – ocenił go krótko Stanisław Cat-Mackiewicz, który odczuł to na własnej skórze. Podobnie jak około trzech tysięcy innych Polaków, Żydów, Ukraińców, Białorusinów i Niemców, którzy przewinęli się przez Berezę. Wojciech Lada Dziennikarz, historyk, autor setek artykułów historycznych, oraz takich książek jak m.in.: „Polscy terroryści”, „Bandyci z Armii Krajowej”, „Pożytki z katorgi”, czy „Mali tułacze”. „Książki Lady zawsze wypełniały białe plamy w polskiej historii. Białe, choć często bardzo mroczne” – odnotowano w jednej z recenzji. Nie inaczej jest w przypadku „Berezy”, opisującej najmroczniejszy epizod polskiej historii dwudziestolecia i jeden z najbardziej krępujących w całych dziejach Polski.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 28.61 zł
Bistari. Tryptyk Himalajski
Poruszająca podróż w himalajski świat magii, demonów i tajemnic.
Baflow, człowiek gór, trzykrotnie wybiera się w Himalaje. Poznaje ten daleki kraj od środka, mając za przewodnika rdzennego Nepalczyka, bramina. Odkrywa styl życia mieszkańców, zwiedza świątynie, zdobywa swoje własne „szczyty”, ociera się o śmierć. Dopadają go też demony, które nie pozwalają mu spokojnie spać, ale doprowadzają ostatecznie do oczyszczenia duszy. Z każdej podróży Baflow wraca przepełniony emocjami, które każą mu wyruszać na kolejny życiowy szlak…Bistari to poruszająca, metaforyczna opowieść o wędrowaniu nie tylko po nepalskich bezdrożach, w otoczeniu gigantycznych himalajskich ośmiotysięczników, lecz także o wędrówce w głąb siebie, do wspomnień, które ranią i które dają radość. Ta podróż to rozliczenie się z przeszłością i odwaga, by rozpocząć nowy rozdział w życiu.
„Dopijali herbatę. Rozmowa przestała się kleić. Powoli szykowali się do snu, gdy nagle Baflow zapytał Przewodnika:
- Mówiłeś na lotnisku, że to koniec tego niezwykłego miejsca, że to zmierzch Mustangu. Co miałeś na myśli?
Spojrzeli na siebie. Cichy podniósł głowę. Żonka patrzyła ciekawie to na Baflowa, to na Przewodnika, który po chwili odezwał się do siedzących przy niskim stoliku:- Tak, to ostatnie chwile tej magicznej krainy - potwierdził. Wziął łyk zimnej już herbaty i dodał: - Niedawno odkryto tu rudę uranu, niedaleko stolicy Lo-Manthang, i ogromne złoża gazu w Muktinath. Już wielki sąsiad z północy idzie tu ze swoimi koparkami, ciężarówkamii tysiącami robotników.
Sławomir Matczak
Dziennikarz bez redakcji, aktor bez teatru, podróżnik – idę tam, gdzie chcę, po prostu wolny człowiek. Odkąd pamiętam zawsze otaczały mnie góry i fascynowały przestrzenie. Niepokój i ciekawość nęciły nowymi przygodami. Inwestowałem w życiowe zakręty i nigdy nie żałowałem tego, co było. Studiowałem aktorstwo, grałem w teatrze i wyleciałem z zawodu za politykę i uczciwość. Trafiłem do telewizji na wiele lat. Robiłem relacje reporterskie, kierowałem redakcją, szkoliłem młodych dziennikarzy, na koniec wyleciałem z pracy dyscyplinarnie, bo nie zgodziłem się na układ i absurd. Od lat wykładam, uczę dziennikarskiego fachu. Wykorzystuję szanse jakie daje mi los, tak jak wtedy, gdy usiadłem i zacząłem zbierać historie rozrzucone po życiorysie, aby napisać książkę.
Chiny Bez Makijażu. Spectrum Poleca
KsiążkaChiny bez makijażunie jest ani dziełem naukowym, ani dziennikarskim reportażem, nie są to też beztroskie zapiski z podróży. Nie ogranicza się do zamierzchłych czasów, nie jest także politologiczną czy ekonomiczną analizą współczesnego kraju. To przede wszystkim rzecz o chińskiej teraźniejszości, opowiedziana w kontekście historycznym i kulturowym. Tylko w ten sposób można spróbować wznieść się ponad uproszczenia i stereotypy i zastanowić się, jaki naprawdę jest ten wielki kraj.
Czy Chiny to archaiczna dyktatura, czy może nowoczesne mocarstwo? Czy coś łączy dawne cesarstwo i dzisiejszą młodocianą potęgę, pradawną cywilizację, gdzie niemal wszystko wynaleziono na długo przed Europą, i kraj tanich podróbek, który zdominował światowe rynki? Czy Chin należy się obawiać? Jacy żyją tam ludzie? W co wierzą, jakie mają zmartwienia a jakie ambicje? Jakie wyzwania stawia przed nimi nowoczesność?
Autor, sinolog, tłumacz, profesor Uniwersytetu SWPS, nie daję kategorycznych odpowiedzi na powyższe pytania, stara się unikać uproszczeń. Ostateczną ocenę tak opisanej rzeczywistości pozostawia Czytelnikowi.
Dolina Niesamowitości
"Diabeł ubiera się u Prady" w Dolinie Krzemowej, czyli centrum nowych technologii oczami szeregowej pracownicy start-upa.
Anna Wiener - wiecznie spłukana, pozbawiona perspektyw na rozwój zawodowy, szukająca sensu życia dwudziestokilkulatka - rzuca pracę w branży wydawniczej i skuszona obietnicami cyfrowego raju przeprowadza się z Nowego Jorku do San Francisco. Tam szybko znajduje zatrudnienie w start-upie big data, w samym sercu Doliny Krzemowej: w świecie fantasmagorycznych ekstrawagancji, olśniewających sukcesów oraz młodych, rzutkich przedsiębiorców spragnionych władzy, chwały i wielkich pieniędzy.
To właśnie w tym czasie na Zachodnim Wybrzeżu zachodzi ogromna zmiana kulturowa - ośrodek zaawansowanych technologii, rywalizując z Wall Street, w zawrotnym tempie przeobraża się w centrum bogactwa i dominacji. O pracy w zagłębiu hi-tech marzy prawie każdy. Lecz spomiędzy firmowych wypadów na narty, drinków w godzinach pracy, elitarnych klubów programistów i ścisłych wymogów korporacyjnej lojalności wyłania się też całkiem inny obraz Doliny Krzemowej: bezlitośnie bogacącej się kosztem bezpiecznej przyszłości, którą rzekomo buduje.
"Dolina niesamowitości" to opowieść o żmudnej drodze bohaterki do dojrzałości, a także portret dopiero co minionej epoki. Wnikliwa opowieść ku przestrodze, a przy tym szczere, pełne zwariowanego humoru i emocji świadectwo szumnej i lekkomyślnej kultury start-upów w czasach rozbuchanych ambicji, niekontrolowanego nadzoru, gigantycznych majątków i nabierającej rozmachu władzy politycznej. Wiener po mistrzowsku obnaża transformację branży tech z samozwańczego zbawiciela świata w zagrażające światowej demokracji narzędzie, a pod jej piórem (a raczej klawiaturą Maca) wielki przemysł informatyczny otrzymuje ludzką twarz, często wykrzywioną grymasem przestrachu i poczucia obcości.
Pojęcie "dolina niesamowitości" ("uncanny valley") to określenie używane do opisania stanu nieprzyjemnej dezorientacji towarzyszącej człowiekowi przy kontakcie z obiektem do złudzenia przypominającym osobę, lecz w sposób oczywisty nie będącym człowiekiem. Weiner w swoich przejmujących zapiskach przedstawia najbardziej zaawansowane technologie oraz to, co się dzieje na ich styku z człowiekiem. Choć może jednak bardziej z "ludzkim czynnikiem wykonawczym", bo Anna Weiner nie jest bowiem żadną menadżerką informatycznego imperium, a po prostu szeregową pracownicą start-upu.
"Dolina niesamowitości" to fascynujące i niespotykane dotąd ujęcie tematu - do tej pory Dolinę Krzemową mieliśmy szansę poznać raczej ze wspomnień wszechmocnych szefów oraz podręczników pisanych przez mężczyzn. Tu w końcu słyszymy ważny głos kobiety.
Joan Didion start-upów.
Rebecca Solnit, autorka "Nadziei w mroku", "Mężczyźni objaśniają mi świat"
"Dolina niesamowitości" jest definiującym całe pokolenie sprawozdaniem z amoralnego późnokapitalistycznego tech krajobrazu, w który, na nasze nieszczęście, jesteśmy uwikłani. Z gracją i humorem Anna Wiener, w tej porywającej historii młodej kobiety meandrującej wśród rozmytych granic nieodparcie kuszącego świata, obnaża mizoginię, zachłanność i optymistyczne iluzje współczesności, którymi ochoczo się karmimy. Wnikliwa, fascynująca i paląco aktualna.
Stephanie Danler, autorka "Sweetbitter"
"Dolina niesamowitości" jest uzależniającą mieszanką opowieści o dojrzewaniu, reportażu i wnikliwej krytyki społecznej. Oszałamiająco dobra książka. Totalnie mnie urzekła.
Dani Shapiro, autorka "Inheritance: A Memoir of Genealogy, Paternity, and Love"
Nigdy jeszcze nie czytałam książki podobnej do "Doliny niesamowitości", która jest gruntownym studium branży tech, a jednocześnie intymnym i drobiazgowym portretem ambicji, nadziei oraz grozy. Anna Wiener pisze o obietnicach, a także o rozkładzie Doliny Krzemowej, w niesamowity sposób łącząc precyzję ostrego jak brzytwa intelektu z miękkim, żarliwym sercem. Ekscytujące wspomnienia, w których stawia trafne diagnozy, są niepodważalnym dokumentem świata w fazie transformacji: nie będę osamotniona w powracaniu do nich w poszukiwaniu klarowności i pocieszenia na nadchodzące lata.
Jia Tolentino, autorka "Trick Mirror: Reflections on Self-Delusion"
Rzadkie połączenie przenikliwych, zabawnych i bardzo aktualnych spostrzeżeń natury społecznej, śmiertelnie poważnej refleksji nad tym, jak branża tech anektuje nasze życia, oraz szczerej relacji z jednostkowych poszukiwań wartościowej pracy, która daje sens, a także poczucie wspólnoty. Naprawdę warto!
William Finnegan, autor "Barbarian Days: A Surfing Life"
Naprzemiennie oburzająca i skandaliczna. Tym, co sprawia, że "Dolina niesamowitości" na trwale zapisuje się w pamięci, jest nie tylko wyjątkowe spojrzenie na branżę tech, ale frajda płynąca z towarzyszenia autorce w tej podróży. Wybitna inteligencja i lekkość pióra Wiener sprawiają, że książkę wręcz się wręcz połyka.
Katie Weed, autorka "Shelf Awareness"
"Szkoła uczuć" na miarę naszych pędzących w szalonym tempie czasów, książka tak wyborna, że dzięki niej nieco zwolnisz zabójcze tempo.
Ed Park, autor "Personal Days"
Niesamowita… Przenikliwy i ironiczny styl, oszczędne zdania – idealnie wyważona narracja Wiener budzi grozę.
Jennifer Szalai, "The New York Times”
[Wiener] z inteligencją, przenikliwością i dbałością o literacki szczegół rysuje najbardziej pesymistyczne scenariusze […]. Jest też pełną humoru i uroczą przewodniczką […]. Prawdziwa siła "Doliny niesamowitości" wyrasta z uważnej analizy złożonych motywacji i ich konsekwencji, które służą umocnieniu nowej surrealistycznej rzeczywistość na każdym poziomie, od jednostki aż po struktury polityczne.
Lauren Oyler, "The New York Times Book Review"
Zjadliwa i zabawna "Dolina niesamowitości" przemówi do was tak jak inne dobre książki o kulturze milenialsów. Humor zastępuje rozpacz, która wypełnia autorkę na widok tarapatów tech kultury i poczucia bezradności, bo nie jest w stanie samodzielnie niczemu zaradzić. […] "Dolina niesamowitości" powinna trafić, obok zestawów danych statystycznych, na listę lektur obowiązkowych decydentów politycznych.
Mark Athitakis, "Los Angeles Times"
"Dolina niesamowitości" burzy naszą potoczną wiedzę na temat internetu i przypomina o ludzkich pragnieniach i ambicjach, które ukształtowały rozwój globalnej sieci. […] Książka aż kipi od przenikliwych komentarzy.
Sophia Nguyen, "The Washington Post"
Choć [Wiener] czuła się zbędna i niepotrzebna, jej książka jest od tego zdecydowanie daleka. Gdyby Dolina Krzemowa dostrzegła jej potencjał, nie zostałaby jedną z najznakomitszych i stanowczych komentatorów współczesnej kultury internetowej. Pochłonęłam książkę za jednym posiedzeniem, owładnięta niesamowitym wrażeniem, że czytam o własnym życiu.
Kaitlin Phillips, "Bookforum"
Wspaniała książka. […] O wyjątkowej wartości "Doliny niesamowitości" przesądza sposób, w jaki uczłowiecza branżę tech, choć niczego nie puszcza jej płazem. Książka pozwala zrozumieć, w jaki sposób tworzy się i sprzedaje ułomne technologie.
Charlie Warzel, "The New York Times Privacy Project"
"Dolina niesamowitości" to opowieść o Dolinie Krzemowej, ale z nietypowej perspektywy autsajderki o literackiej wrażliwości z wewnątrz obserwującej odizolowany świat, który wcale nie jest aż tak odizolowany ani różny od naszego, jak mogłoby się nam wydawać. […] Dzięki historii [Wiener] zaczynamy sobie uświadamiać, nie tylko ile władzy kryje się w technologiach, ale także jakie problemy z tego wynikają, ku powszechnej i pełnej zadowolenia nieświadomości.
Ismail Muhammad, "The Atlantic"
Wiener opanowała do perfekcji dwie umiejętności, które są podstawą literackich wspomnień: ma druzgoczące oko do szczegółów […] i talent do przekładania osobistych doświadczeń na szerszą skalę siatki transformacji kulturowej. […] Podczas czytania wyłączyłam telefon i komputer, żeby chłonąć narrację z Niepodzielną Uwagą. Polecam nie tylko książkę, ale właśnie taki sposób jej odbioru.
Molly Young, "Vulture"
Hipersamoświadomość […]. Książka Wiener wykracza poza ramy gatunku „wspomnienia z pracy w branży tech” […]. Od pierwszej do ostatniej strony autorka raczy czytelnika przenikliwym stylem ożywczej i ironicznej obserwacji. Śledzenie, jak krąży wśród tematów, które zazwyczaj znamy z nagłówków prasowych (seksizm w Google czy nieregulowane fora internetowe uwikłane w rozmaite afery, na przykład pizzagate) graniczy z prawdziwym objawieniem.
Antonia Hitchens, "San Francisco Chronicle"
W równiej mierze zachwycająca i wichrzycielska […]. Relację [Wiener] z życia w bańce Bay Area czyta się niczym serial produkcji HBO Dolina Krzemowa przefiltrowany przez Renatę Adler Wiener jest błyskotliwym kartografem kultury, tworzy mapę mglistego świata, którego klasę rządzącą napędzają puste skrypty. "Ludzie nic nie mówili, choć mówili przez cały czas". Autorka jest dokładnym ich przeciwieństwem.
Lauren Mechling, "Vogue"
Wspaniała opowieść […]. Wiener świetnie wywiązała się z roli szpiega w tech domu. […] Jest specem od […] tkania narracji z życia ludzi, którzy znaleźli się w szczególnym i przełomowym czasie oraz miejscu.
Laura Miller, "Slate"
Boleśnie aktualna i wyrazista relacja z pierwszej ręki […]. Literacki charakter narracji Wiener jest wartością dodaną, która sprawia, że książka jawi się jako kapitalny dokument współczesności. Styl, naprzemiennie chłodny i zdystansowany oraz pełen pasji i bezkompromisowy, celuje w precyzji spostrzeżeń, które są zwyczajnie druzgoczące. Diablo inteligentna i piekielnie zabawna […]. Pierwsza klasa.
Kevin Lozano, "The Nation"
Hiperszczegółowa, niesamowicie wciągająca książka… Na przecięciu wyzysku w miejscu pracy, uprzywilejowanych facetów i bezbożnych sum pieniędzy, Wiener daje świadectwo przerażającej przyszłości, która się przed nami roztacza.
Adrienne Westenfeld, "Esquire"
Wciągająca, niepokojąca, bezlitośnie skrupulatna.
Laura Collins-Hughes, "Boston Globe"
Przenikliwa […]. Niepokojąco na czasie, [Dolina niesamowitości] dąży do ponadczasowości i ją osiąga. Zawdzięcza to częściowo suchemu, wypranemu z emocji stylowi, z jakim Wiener pragnie uchwycić pewien okres dziejowy, ale wykracza poza oś Sally Rooney – Tao Lin, a efekt jej pracy jest zdecydowanie bardziej wyrazisty i złożony […]. Pochłonęłam Dolinę niesamowitości zafascynowana inteligencją i precyzją spostrzeżeń autorki.
Jennifer Schaffer, "The Baffler"
Poziom obserwacji terenowych Wiener w połączeniu z przenikliwością, z jaką przybliża nas do zrozumienia podłoża psychologicznego całego zjawiska, sprawia, że każda strona książki niesie objawienie […]. Empatyczne podejście [Wiener] jeszcze mocnej obciąża obraz przedstawionego świata […]. "Dolina niesamowitości" jest nie tyle ostrzeżeniem, ile lamentem nad szkodami już wyrządzonymi i tymi, które dopiero mają nadejść.
John Warner, "Chicago Tribune"
Wiener promienieje, kiedy dzieli się przenikliwymi spostrzeżeniami na temat uprzywilejowanych mężczyzn, jak w amoku krążących po Dolinie Krzemowej […]. Fascynujące podsumowanie wszystkich potworności, jakie kiedykolwiek zdarzyło się wam usłyszeć o start-upach.
Ines Bellina, "The A.V. Club"
Daleka od przesyconego kofeiną, egocentrycznego zapału dominującego w internetowej prozie ubiegłej dekady, Wiener jak prawdziwa intelektualistka, stawia niezwykle trafne diagnozy w temacie wzrostu inwigilacji korporacyjnej.
Pete Tosiello, "The Paris Review"
Zgrabna poklatkowa prezentacja ostatnich siedmiu lat Doliny Krzemowej […]. Autorce z pewnością nie brakuje talentu, a tłem jej błyskotliwej relacji z własnych ograniczeń jako pracownika branży tech jest analiza kulturowa całego sektoru […]. "Dolina niesamowitości" stanowi kunsztowny wkład w wojnie przeciwko elitaryzmowi technologii.
Elaine Moore, "Financial Times"
[Wiener] uważnie i z pewną dozą goryczy obserwuje codzienne życie w Dolinie […]. Pięknie napisana i bardzo na czasie.
Angela Saini, "The Observer" (Londyn)
Zmuszająca do myślenia, bardzo osobista i często zaskakująco poetycka krytyka dalekosiężnych wpływów tech świata […]. Proza Wiener jest naprzemiennie zabawna i pouczająca, jest wspaniałą kapsułą czasu miasta ulegającego gwałtownym przemianom.
Royal Young, "Interview"
Skupiona na samych ważnych tematach książka krystalizuje kluczowe elementy współtworzące współczesne oblicze gospodarki cyfrowej.
Michael Seidlinger, GARAGE
Przeznaczeniem książki Wiener wydaje się rola klucza i długotrwałego obrazu przełomowego momentu w naszej relacji z tech kulturą: idealna mieszanka humoru, błyskotliwych spostrzeżeń i szczerości.
Stephen Sparks, "Lit Hub"
W równych proporcjach Bildungsroman i poufny raport insidera, książka nie tylko ujawnia skalę nadużyć start-upowego krajobrazu, ale także faustowskie targi i ukryty program polityczny wbudowany w tak zwaną kulturę inspiracyjną, leżącą u podstaw branży, która posiada stanowczo zbyt wielką władzę. Zabawna, bardzo pouczająca i przerażająca lektura.
"Kirkus"
[Wiener] jest niesamowicie utalentowaną pisarką i krytykiem kultury. "Dolina niesamowitości" może zostać zaliczona do przełomowych książek lat dwudziestych XXI wieku, to lektura, która sprawi, że przejdą cię mrożące krew w żyłach ciarki.
"BookPage"
Debiut literacki i relacja insidera, w której znajdziemy bezlitosną krytykę kultury start-upów i generalnie branży tech [… ]. Hipnotyzująca narracja Wiener jest lekturą obowiązkową dla zainteresowanych zakulisowym życiem Doliny Krzemowej.
"Publishers Weekly"
Frapująca relacja obnażająca wszelkie matactwa środowiska start-upów, od seksizmu do braku jakichkolwiek zabezpieczeń, "Dolina niesamowitości" uwypukla maniakalny optymizm dwudziestokilkulatków za ekranami, a także niebezpieczeństwa kultury, którą budują.
"Booklist"
Najlepsza książka miesiąca Amazon styczeń 2020.
Dwudziestokilkuletnia Anna Wiener zwalnia się z kiepsko płatnej i zapewniającej (dość wątpliwą) satysfakcję zawodową posady w nowojorskiej agencji wydawniczej i sprzedaje duszę kulturze start-upów Doliny Krzemowej. Najpierw jednak próbuje sił w firmie tech działającej w branży księgarskiej, szybko jednak skacze na głęboką wodę i przeprowadza się na zachód, gdzie poszerza szeregi pracowników sektora analityki big data. W debiutanckiej książce Wiener znajdziemy relację z pierwszej ręki ze zderzenia skrajnego bogactwa i nędzy San Francisco, do niezapomnianych należy anegdota o bezdomnym ubranym w szpanerską bluzę z logo jej firmy. Reakcja kolegi z pracy? „Zastanawiam się, czyja to była bluza. Przecież nie wolno nam ich ani wyrzucać, ani nikomu oddawać”. Wiener daleka jest od szafowania pochlebstwami, kiedy relacjonuje opowieści o wzlotach i upadkach tech kultury. Przedstawia młodych tech przedsiębiorców o niskiej inteligencji emocjonalnej, którzy mają trudności z prowadzeniem zrównoważonych biznesów, oraz dobrze opłacanych młodych ludzi obojga płci, których zachowanie w rejonie Bay Area dalekie jest od ideału. Do niewątpliwych atutów Wiener należą przenikliwy zmysł obserwacji i cięty język zręcznie unika posługiwania się nazwami przedsiębiorstw (Google to "gigant wyszukiwarki z Mountain View", a Uber - „start-up organizujący współdzielone jazdy na żądanie”), ale łatwo domyślić się, o kogo chodzi, a czytelnik czuje się mądry, bo złamał kod. Książka, zresztą rewelacyjnie zatytułowana, czyni z Wiener nietuzinkowego kronikarza naszych czasów. Autorce udało się ożenić oba światy - aktualnie pisze o Dolinie Krzemowej, kulturze start-upów i branży tech dla wielu amerykańskich czasopism.
Sarah Gellman, "Amazon Book Review"
Anna Wiener jest stałą współpracowniczką czasopisma "The New Yorker", na którego łamach publikuje artykuły poświęcone Dolinie Krzemowej, kulturze start-upów i nowym technologiom. Jej felietony ukazywały się także w "The New York Times Magazine" "The Atlantic", "New York", "The New Republic", "Harper’s", "n+1". To właśnie w tym ostatnim piśmie ukazał się jej znakomity artykuł: "Uncanny Valley. I would say more, but I signed an NDA", który spotkał się z olbrzymim oddźwiękiem w sieci i stał się podstawą "Doliny niesamowitości". Mieszka w San Francisco. "Dolina niesamowitości" to jej książkowy debiut.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 32.43 zł