Koszyk

Dodano produkt do koszyka

Darmowa wysyłka

Algorytmy i olgorytmy szaleństwa

Książka

- 33%

Algorytmy i olgorytmy szaleństwa

Stępkowska Weronika

Opinie: Wystaw opinię
Opinie, recenzje, testy:

Ten produkt nie ma jeszcze opinii

Twoja opinia

aby wystawić opinię.

Wydawnictwo: Mamiko

Cena: 35.00 zł 23.52 brutto

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 23.52 zł

Ilość:
Liczba sztuk w magazynie:
19
Wyślemy w:
2 dni
Koszty dostawy:
  • Orlen Paczka 11.49 zł brutto
  • Paczkomaty InPost 14.49 zł brutto
  • Kurier Fedex. 15.49 zł brutto
  • Kurier DPD 17.59 zł brutto
  • Kurier InPost 15.99 zł brutto
  • Odbiór osobisty 0.00 zł brutto
Kod producenta:
9788366934863
Zapytaj o produkt

Wszystkie pola są wymagane

Opis produktu

Tom poetycki Weroniki Stępkowskiej pt. „ALGORYTMY I OLGORYTMY SZALEŃSTWA” opowiada o zakazanej miłości. Zakazanej podwójnie: jako uczucie łączące dwie kobiety i jako afekt, który przytrafił się osobom obarczonym wykluczającym społecznie doświadczeniem choroby psychicznej.

Projekt opowiada o szaleństwie jako chorobie i o (szaleństwie) miłości. Część I („Algorytmy szaleństwa”) mierzy się z doświadczaniem przez podmiotkę własnej choroby i płynącego z niej wykluczenia społecznego; część III („Olgorytmy szaleństwa”) opowiada o uczuciu do drugiej, również obciążonej znamieniem choroby psychicznej kobiety. Część II, środkowa, zatytułowana „i”, stanowi pomost między traumą własnej choroby a powolnym otwieraniem się na świat (i) człowieka.

Kompozycja całości jest lustrzanie symetryczna – bohaterki „przeglądają” się nawzajem w swoich losach, a klamrę spinającą całość stanowi, postrzegany jako efekt społeczno-kulturowych mechanizmów wykluczenia, traumatyczny pobyt zarówno podmiotki (kiedyś), jak i adresatki jej wierszy (w końcowej części) w panopticum szpitala psychiatrycznego.

Książka została zakwalifikowana do finału projektu wydawniczego Biura Literackiego w ramach festiwalu TransPort Literacki w Kołobrzegu.

Ksiażka Weroniki Stępkowskiej Algorytmy i olgorytmy szaleństwa zdaje się wyrastać z doświadczenia polskiej poezji lingwistycznej i światowej twórczości eksperymentalnej, z doświadczenia szaleństwa egzystencjalnego i czytelniczego (wachlarz rozpinający się do toposu furor poeticus, przez Makbetowskie majaki, halucynacje/widzenie sercem romantycznych bohaterów i bohaterek, Rimbaudowski szał), ale jednocześnie jest w niej obecna radykalna świeżość. Podmiotka liryczna toczy rozmowy z sobą i prowadzi dialogi tekstowe.

Tom Algorytmy i olgorytmy szaleństwa – wibrujący od neologizmów, jak ów tytułowy (zbiór dedykowany został Oldze) – jest jak poczta butelkowa, która dobija do brzegu czytelnika i ma szansę pozwolić mu odnaleźć głos poetycki, z którym prawdziwie się zaprzyjaźni.  

Joanna Roszak, dr hab. prof. Instytutu Slawistyki PAN
wy: rwanie zęba mądrości

ci, którzy myślą, że żyją tylko raz,
drzemią przed każdą samogłoską,
w znaczeniach i znaczących

uniesieniach brwi do góry lub na
ukos – przez kartkę
z czystopisu twarzy. próba

obudzenia nie może się powieść, statysta nie może
się powiesić. każda próba
generalna karana jest śmiercią

pamiątek, mdłych wypieków na twarzy.
każde zebranie myśli jest nielegalne,
jak po zebraniu śmietanki

zostanie po nim ser,
watka w ustach, na ramionach,
wata cukrowa na niebie.

algorytm szaleństwa

każdy obłęd jest udawany w jednym
jedynym celu: by wybadać,
kto z nami, a kto przeciw nam.
(każdy obłęd, nawet/szczególnie
ten nieudawany). wolałabym żyć dwa razy
jako kaleka niż raz
cię skaleczyć.

*
powiedz, dlaczego
lustro wielokroi
światło naszych ciał? przesuń jeden
wy-raz ciągu
zderzeń o nieskończenie
małej średnicy, ot tak: środa, śrut,
śrubopęd. zadanie
mimetyczne nie da się rozwiązać,
całkiem jak moje włosy pokropione
wodą zwierciadlaną. dalej zupełnie
prosto: całka, pocałunek, całość.

Lat(t)e on Lete


od kiedy puszka pandemii została otwarta,
boję się nie tylko (spo)życia, ale także o małą,
maluteńką śmierć: że z zaskoku zrobi

wyskok, żeby dać nam
kosza. próbuję wmówić
sobie: przecież Einmal ist Keinmal,

albo, jak mówią
w Polsce: wszak raz
kozie śmierć, ale wiem, że zaraz

przydrepcze jej starsza
siostrzyca cała w dąsach-makabrach
i powie: excusez-moi, trzeba oddzielić

mięso od kości, a kości od lew,
żeby nikt ich już nigdy nie wyciągnął
na światło dzienne

spod dywanu.
na którym ja, lewitując, podążam za
Snem.

Autor
Stępkowska Weronika
Język
polski
Wydawnictwo
Mamiko
ISBN
9788366934863
Rok wydania
2023
Liczba stron
42
Oprawa
Miękka
Format
14.5x20.5cm
Ciężar
0.08 kg
Typ publikacji
Książka

Produkty podobne

Algorytmy nastawione na lokalne wypadki

-33%

Algorytmy nastawione na lokalne wypadki

Cena: 42.00 zł 28.22 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 28.22 zł

Bajkonur

-31%

Bajkonur

Cena: 21.00 zł 14.39 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 13.23 zł

Cała jaskrawość i inne utwory

-26%

Cała jaskrawość i inne utwory

Cena: 59.90 zł 44.56 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 40.26 zł

Chirurgiczne Precjoza

-27%

Chirurgiczne Precjoza

Cena: 18.88 zł 13.77 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 13.77 zł

Człowiek brzmi dumnie

-27%

Człowiek brzmi dumnie

Cena: 26.00 zł 18.88 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 19.97 zł

Człowiek, który odjechał

-33%

Człowiek, który odjechał

Cena: 34.90 zł 23.45 zł

Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 23.45 zł